GLOSSYBOX to pudełeczko, w którym każdego miesiąca mamy możliwość testowania nowych produktów na rynku, jak i również tych kultowych istniejących od dawna na rynku. Pudełko, które otrzymałam w lutym na Walentynki zachwyciło mnie swoją zawartością, pomimo tego iż produkty te są ogólnie dostępne w większości drogerii. Dużo bardziej bowiem wolę testować pełnowymiarowe produkty, które mam szanse dokładnie poznać, a w razie zadowolenia, bez najmniejszego problemu, w każdej chwili zakupić.
Co więcej, kosmetyki z ostatniej edycji Glossybox'a w pełni trafiły w moje braki w kosmetyczce. Największym jednak odkryciem i zaskoczeniem, okazała się odżywka do paznokci L'Oreal 7w1. Nie tylko świetnie się sprawdziła na moich paznokciach, ale również fantastycznie się na nich prezentowała. Co więcej, jest bardzo wytrzymała i mimo wielu czynności jakie wykonywałam w ciągu tygodnia - nie odpryskiwała. Serdecznie Wam ją polecam i z pewnością jeszcze nie raz ją zakupie. Oczywiście z doświadczenia wiem, na przykładzie mojej mamy, że niestety nie zawsze dla każdego, te same produkty się sprawdzają, mimo to u mnie zdała ona egzamin. Mam nadzieję, że marcowa edycja będzie równie ciekawa.
ZAWARTOŚĆ PUDEŁECZKA:
1. AVON - Tusz do rzęs AERO VOLIME
(PEŁEN PRODUKT)
2. L'OREAL PARIS - Odżywczy eliksir do paznokci La Manicure 7w1
(PEŁEN PRODUKT)
3. LOVE ME GREEN - Organiczny regenerujący krem do twarzy na noc
4. TAFT - Sray do włosów Keratin Complete Blow Dry Energizer
(PEŁEN PRODUKT)
5. TOŁPA BOTANIC - Biały kwiat, orzeźwiający tonik - mgiełka 2w1
(PEŁEN PRODUKT)
FOT. Anna ANTJE
ślicznie zapakowane i ciekawa zawartość :)))
OdpowiedzUsuńtak jak zwykle cieszę się, że jednak się nigdy nie skusiłam na ich "prenumeratę", tak tym razem trochę mi żal - tusz i tonik pewnie by mi podpasował :(
OdpowiedzUsuńA mnie idea tych pudełek (kota w worku) zupełnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńreally nice products! looks great.
OdpowiedzUsuńkisses to you
Maren Anita
Giveaway: win a 100 € voucher
FASHION-MEETS-ART by Maren Anita
I Shinybox, i Glossybox nie zaszaleli w lutym z zawartością ;)
OdpowiedzUsuńTołpa <3
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego pudełeczka Glossy ;) Zawartość jest jednak interesująca ;)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładny szablon bloga zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obserwuję
Może masz ochotę zobaczyć i ewentualnie zaobserwować mój blog?
www.madameblossom.blogspot.com
kosmetyki wydaja sie fajne :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii tołpy mam żel pod prysznic i pachnie obłędnie!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tej tołpy :)
OdpowiedzUsuńGreat post!! ;)
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?! Let me know!
xoxo
http://estilohedonico.blogspot.pt/
śliczne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten krem organiczny :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia :) Mi akurat odżywka się nie sprawdziła, ale byłam zachwycona mleczkiem!
OdpowiedzUsuń