OPIS:
Idealne połączenie pielęgnacji oraz makijażu. Już po pierwszym zastosowaniu skóra staje się rozświetlona. Upiększa dzięki mineralnym pigmentom odbijającym światło, które jak kameleon dopasowują się do odcienia każdej skóry powodując, że drobne linie i rozszerzone pory stają się niewidoczne, a niedoskonałości zamaskowane. Produkt silnie nawilża dzięki kwasowi hialuronowemu, który dodatkowo wygładza i silnie ujędrnia. Poprzez przeciwutleniacze oraz filtry UVA i UVB efektywnie zapobiega wszelkim oznakom starzenia się skóry. Efekt nieskazitelnej cery „bez makijażu” zapewniony, skóra staje się rozświetlona, jednolita i niesamowicie jedwabista. Zawiera SPF 20. Występuje w jednym uniwersalnym kolorze.
MOJA OPINIA:
Uwielbiam kremy BB, niestety mam cerę trądzikową dlatego też, tego typu kosmetyki stosuję zwykle latem. Oczywiście kremy BB to nie podkłady czy fluidy, zatem jeśli oczekujemy od tego kosmetyku pełnego krycia z pewnością się rozczarujemy. Jeśli jednak lubimy naturalną i promienną cerę i nie mamy problemu z niedoskonałościami to ten kosmetyk z pewnością nas zachwyci.
Tak jak wspominałam, w okresie zimowym stosuję kosmetyki o mocniejszym kryciu. Krem BB marki Embryolisse stosuję kiedy nie spędzam cełego dnia po za domem i chcę by moja cera odpoczęła od podkładów. Mimo iż jego zadaniem jest delikatne wyrównanie koloru naszej cery, radzi on sobie z tym znakomicie, nawet z nieco większymi zaczerwienieniami cery. Bardzo fajnie się rozprowadza i nie roluje na twarzy, z czym miałam problem przy wielu innych tego typu kosmetykach. Nasza cera po jego aplikacji wygląda bardzo naturalnie i promiennie. Z pewnością w okresie wiosenno - letnim, będzie to mój kosmetyk numer jeden! Zdecydowanie polecam.
OPIS:
Limitowana, złota edycja kultowego kremu odżywczo-nawilżającego 75 ml. Ta sama, sprawdzona formuła w urodzinowym opakowaniu, z okazji 65 urodzin kremu! (Limitowane tubki dostępne są tylko w ograniczonych ilościach oraz tylko w określonym czasie.)
Ulubiony produkt pielęgnacyjny wizażystów zza kulis światowych pokazów mody, niezastąpiony pod makijaż, koi, nawilża, odżywia, a przy tym nadaje się dla nawet najbardziej wrażliwych skór. Dobrze strzeżony sekret urody paryżanek.
Krem świetnie ujarzmia rozdwojone końcówki włosów, mieszany z podkładem tworzy krem koloryzujący - efekt? Porządnie nawilżona, ujędrniona skóra z odrobiną koloru. Fantastycznie rozświetla kości policzkowe. Może być również stosowany jako pielęgnacja brwi. Krem może być stosowany na drobne oparzenia oraz podrażnienia.
Zadeklarowani fani kremu odżywczo-nawilżającego Embryolisse: Jane Birkin, Monica Bellucci, Gwyneth Paltrow, Anja Rubik, Karlie Kloss, Liberty Ross, Julia Restoin Roitfeld, Emily Weiss, Scarlett Johansson...
MOJA OPINIA:
Uwielbiam kremy marki Embryolisse, są po prostu niezastąpione. Podobnie jak silnie odżywczy krem, który prezentowałam Wam na blogu, jakiś czas temu (TUTAJ), tak i ten doskonale nawilża naszą skórę. Jest bardzo wydajni. Nie podrażnia mojej cery. Krem fenomenalnie radzi sobie jako baza pod makijaż. Przepiękne opakowanie, zdecydowanie zachęca do jego zakupu i daje nam poczucie luksusu. Ponad to, 65 lat na rynku i fakt iż jest on ulubieńcem wielu sław i wizażystów zdecydowanie może dać nam gwarancje tego, że zdecydowanie nas nie rozczaruje. Sądzę, że zagości w mojej kosmetyczce na bardzo długo i trudno będzie go zastąpić innym kremem...
Post powstał we współpracy z marką EMBRYOLISSE.
hmmm chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńAlice ♥
Ciekawie się zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie to złotko :) właśnie kończę ten krem w starym opakowaniu i na pewno kupie ponownie - zgadzam sie co do jego właściwości odżywczych:)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze opakowanie ale pozytywnie mnie zaskoczył ten krem ;) Jeśli zwracasz uwagę również na wygląd opakowania to warto zamówić tę limitowaną edycje. Z tego co się orientuje kosztuje tyle samo co w wersji standardowej :)
Usuńzachęcające :)
OdpowiedzUsuńkuszące :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Kusisz mnie:)
OdpowiedzUsuńAle na same dobroci Kochana ;)
UsuńNie znam tych kosmetyków. Z ciekawości zajrzałam na stronę. Skład nie powala i jeszcze na dodatek wysoka cena. Na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuń